» Państwo Boże - św. Augustyn
» Księga VII
» VII-I
» VII-II
» VII-III
» VII-IV
» VII-V
» VII-VI
» VII-VII
» VII-VIII
» VII-IX
» VII-X
»
VII-XI
» VII-XII
» VII-XIII
» VII-XIV
» VII-XV
» VII-XVI
» VII-XVII
» VII-XVIII
» VII-XIX
» VII-XX
»
VII-XXI
» VII-XXII
» VII-XXIII
» VII-XXIV
» VII-XXV
» VII-XXVI
» VII-XXVII
» VII-XXVIII
» VII-XXIX
» VII-XXX
»
VII-XXXI
» VII-XXXII
» VII-XXXIII
» VII-XXXIV
» VII-XXXV
Jowisz źródło fot. wikimedia.org |
O następujących bóstwach, jako wybranych, Warro rozpisuje się w jednej z ksiąg swoich: o Janusie, Jowiszu, Saturnie, Geniuszu, Merkurym, Apollinie, Marsie, Wulkanie, Neptunie, Słońcu (Sol), Orkusie, Liberze-ojcu, Ziemi (Tellus), Cererze, Junonie, Księżycu (Luna), Dianie, Minerwie, Werterze i Weście. Z tej okrągłej liczby dwudziestu bóstw jest dwunastu bogów i ośm bogiń. Czy bóstwa te zowią się wybrane dla ważnych w świecie urzędów swoich, czy też dlatego, że więcej się ludziom poznać dają, czy wreszcie, że im się większą cześć oddaje? Jeśli dlatego, że zarządzają one ważniejszemi sprawami na świecie, tobyśmy nie powinni spotykać ich pomiędzy owym niby pospolitym tłumem bożków, przeznaczonych do małych zadań drugorzędnych. Tymczasem sam pierwszy Janus przy poczęciu płodu ludzkiego, gdzie zaczynają się wszystkie owe czynności drobniutko podzielone do wykonania ich przez pomniejszych bożków, otwiera wejście dla przyjęcia nasienia. Jest też tam i Saturn, by dać samą plenność. Jest tam Liber (Wolny), co uwalnia mężczyznę przez to, że ten wydaje nasienie; jest i Libera, którą i Wenerą zowią, aby to samo dobrodziejstwo wyświadczyć kobiecie, która wydając nasienie, wyzwala się. Ale jest też tam i boginka Mena, przełożona nad miesiączkowaniem; ta, choć córka Jowisza, ale niepoczesna. Ale tę samą dziedzinę upływów miesięcznych tenże autor w księdze bóstw wybranych przypisuje samejże Junonie, która wśród bóstw wybranych jest nawet królową, a tutaj jako Juno Lucyna wraz z tąż Meną, pasierbicą swoją, jest przełożona nad owym krwi upływem. Są też tutaj i dwaj jacyś całkiem nieznani bożkowie Vitumnus (Życiodajny) i Sentinus (Czuciodajny): jeden z nich udziela płodowi życia, drugi czucie daje. I choć to takie chłystki, o wiele są tu ważniejsi od tylu tamtych najprzedniejszych i wybranych. Boć, zaprawdę, bez życia i czucia cóż to wszystko jest, co żywot niewieści nosi, jeśli nie coś tak marnego, coby tylko z błotem i pyłem porównać można?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz