poniedziałek, 13 kwietnia 2015

IV. Lepsze są sprawy bogów niższych, co się nie splamili żadną hańbą, niż bogów wybranych, których wielkie sprośności znane są. - św. Augustyn - Państwo Boże Księga VII

               Każdy zwolennik godności i chluby przyklasnąłby tym bogom wybranym i nazwałby ich ulubieńcami fortuny, gdyby nie widział, że są oni wybrani raczej na bezprawia, niż na godności. Bo tamten gmin bogów poślednich przez sam swój niski stan został ukryty, by go hańba nie okryła, śmiejemy się wprawdzie, gdy ich w baśniach ludzkich widzimy przeznaczonych do różnych części rozczłonkowanych zajęć, niby drobnych dzierżawców podatkowych, albo niby rzemieślników po tych wioskach, w których wyrabiają naczynia z kruszców szlachetnych, gdzie to jedno naczyńko, by wykończone było, przechodzi przez ręce wielu rzemieślników, choć i jeden doskonały mistrz mógłby je wykończyć. Lecz uważano, że inaczej nie dano by sobie rady z mnóstwem pracowników, jak tylko, gdy każdy nauczy się szybko i łatwo wykonać jakąś osobną cząstkę dzieła, żeby wszyscy nie byli zmuszeni wydoskonalać się powoli i z trudem w całości kunsztu. Ale nawet i z pomiędzy bogów drugorzędnych z biedą się który znajdzie, coby smutnej sławy nie zdobył przez jakiś występek; a z pomiędzy wybranych bodajże żaden, coby cechy hańby ciężkiej na sobie nie nosił. Owi celniejsi zniżyli się do nędznych zajęć bogów drugorzędnych, a ci nie doszli jednak do wspaniałych zbrodni tamtych bogów celniejszych.
             O Janusie, co prawda, nie przypominam sobie nic takiego, coby hańbą trąciło. A może i był taki: żył sobie poczciwie, zdala od zbrodni i bezeceństw; uciekającego Saturna gościnnie przyjął; z gościem podzielił się królestwem tak, że nawet każdy z nich założył miasto, Janus — Janikulum, a Saturn — Saturnję. — Lecz zwolennicy wszelkiej sprośności w zewnętrznej czci bogów tego, którego życie mniej szpetne znaleźli, oszpecili potworną brzydotą jego posągu, przedstawiając go już to o dwu czołach, już to nawet o czterech, niby zdwojonego. A może chcieli przez to okazać, żeby, ponieważ liczni bogowie wybrani bezwstydne rzeczy popełniając, stracili czoło, ten, o ile był niewinniejszy, tem więcej czoła na wsze strony okazywał?

czytaj dalej >>> V. O tajemnej wiedzy pogan i o podstawach naukowych - św. Augustyn - Państwo Boże Księga VII

Brak komentarzy: