» Państwo Boże - św. Augustyn
» Księga VII
» VII-I
» VII-II
» VII-III
» VII-IV
» VII-V
» VII-VI
» VII-VII
» VII-VIII
» VII-IX
» VII-X
»
VII-XI
» VII-XII
» VII-XIII
» VII-XIV
» VII-XV
» VII-XVI
» VII-XVII
» VII-XVIII
» VII-XIX
» VII-XX
»
VII-XXI
» VII-XXII
» VII-XXIII
» VII-XXIV
» VII-XXV
» VII-XXVI
» VII-XXVII
» VII-XXVIII
» VII-XXIX
» VII-XXX
»
VII-XXXI
» VII-XXXII
» VII-XXXIII
» VII-XXXIV
» VII-XXXV
Tenże Warro powiada jeszcze w swej przedmowie do teologji naturalnej, że wedle jego przypuszczenia bóg jest duszą wszechświata, zwanego przez Greków κοσμάς, i że ten właśnie świat jest bogiem; lecz jako człowieka mądrego, choć się i z ciała i z duszy składa, to jednak ze względu na duszę mądrym nazywamy, tak samo świat zowiemy bogiem ze względu na duszę, choć się z duszy i z ciała składa. Tu zdaje się, iż w ten sposób wyznaje Boga jedynego; ale też zaraz, żeby więcej bogów wprowadzić, dodaje, że świat się dzieli na dwie części: niebo i ziemię; a niebo znów na dwie części: eteryczną i powietrzną; a ziemia na wody i lądy. Z tych wszystkich części świata najwyższe jest niebo eteryczne, później — powietrze, trzecia z kolei jest woda, a najniższa — ziemia. Te cztery części napełnione są duszami: w eterze w powietrzu — nieśmiertelnemi, a śmiertelnemi — w wodzie i w ziemi. Od najwyższego okręgu niebios aż do księżycowego koła duszami eterycznemi są światła i gwiazdy: te niebieskie bóstwa nietylko pojęte być mogą, ale też i widziane. Od obiegowego zaś kręgu księżycowego po wierzchołki obłoków i wichrów znajdują się dusze powietrzne, ale duchem tylko, nie oczyma widzialne, a nazywają się herosy, lary i genjusze. Taka jest właśnie krótko przedstawiona w onej przedmowie teologja naturalna, która nietylko Warrenowi, lecz i wielu filozofom do przekonania trafiła: o niej to szczegółowiej wypadnie nam mówić, gdy przy pomocy Boga prawdziwego dokończę to, co pozostaje o teologji urzędowej, a dotyczy bogów wybranych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz